Wstyd się przyznać,
ale ten album,
którego zdjęcia prezentuję poniżej,
przeleżał kilka lat, zanim go dokończyłam:)
Pamiętam iż to była praca warsztatowa,
jeden z moich pierwszych warsztatów i prowadząca Dorota Kotowicz ( wówczas jeszcze Kopeć).
W sumie cieszę się, że mogłam go wykończyć mając już nieco doświadczenia
i zamiast słodkiego albumiku powstał mediowy twór:)
Zdjęć dużo, gdyż okazał się fotogeniczny:)
Miłego dnia :)
Świetny albumik!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Wiola:)
UsuńReniu,ja też mam taki album... Nasz ślubny zresztą. Zrobiłam okładkę i bazy do kart i czeka sobie na skończenie...
OdpowiedzUsuńTwój jest przepiękny!
Cieszę się, że doczekał się wykończenia:) Czyżbyśmy razem były na warsztatach? Dziękuję Ci za ciepłe słowa i teraz czekam, aż Ty pokażesz wykończony swój:)
Usuń